Ponad 50 osób wzięło udział 1 marca 2019 r. w spotkaniu zorganizowanym w Lądku-Zdroju w CKR Geovita. Organizatorzy – PTTK Oddział Bialski i Klub Przewodników działający przy oddziale oraz Burmistrz Lądka-Zdroju zaprosili przewodników turystycznych z regionu, aby przekazać informacje na temat odwiertu geotermalnego.
Przypomnę, że prace rozpoczęły się 26 września 2018 r. a do zakładanej głębokości 2,5 km dowiercono się w dniu 28 lutego 2019 r.
W pierwszej części, po oficjalnych powitaniach wypowiadał się pan Andrzej Bierczyński, Kierownik budowy, przedstawiciel PeBeKa (czyli Przedsiębiorstwa Budowy Kopalń), które realizowało inwestycję. Kilka ciekawostek z wypowiedzi pana Bierczyńskiego:
– do 1300 m otwór rurowano, potem był to już tzw. „bosy otwór”
– „marsz” świdra góra – dół na głębokość 2.500 m trwał 1 dobę
– zużyto 30 świdrów; ten na zdjęciu poniżej kosztował 60 tys. zł a pracował 30 godzin. Raz nawet sprowadzono świder z USA. Tego typu urządzeń czekających na klientów jest niewiele na świecie, a produkcja jednego świdra trwa ok. 3 -4 miesięcy.
– postępy w wierceniu wynosiły od 30 m do 60 m na dobę. Przykładowo w Trzęsaczu, gdzie ta firma również wykonywała odwiert – do 1300 m – wiercono ok. 200 m na dobę.
Potem poprosiliśmy o zabranie głosu geologa, pana Pawła Gajowczyka, który opowiedział m.in. o pobranych próbkach. Jest to odwiert badawczy, zatem na określonych w projekcie poziomach pobierano próbki tzw. rdzenie. Przypomnę, że wiercono najpierw w łupkach łyszczykowych a potem w gnejsach. Ne znaleziono filitów, co rozczarowało geologów.
Po przerwie rozpoczęła się prezentacja profesora dr hab. inż. Wojciecha Ciężkowskiego, lądczanina z pochodzenia, związanego po dziś dzień z Lądkiem-Zdrojem a także przewodnika sudeckiego. Profesor Ciężkowski jest współautorem projektu odwiertu. Odbyliśmy ponad dwugodzinną podróż, która zaznajomiła nas z występowaniem wód geotermalnych na świecie, w Polsce i wreszcie Lądek-Zdrój, z jego sześcioma źródłami i siódmym ujęciem – odwiertem L-Z, który wykonano w 1973 roku. Wody lecznicze, aczkolwiek niemineralne. Są one zlokalizowane na wyższym poziomie, natomiast do tej pory nikt jeszcze nie wiercił tak głęboko w Sudetach, jak to właśnie zrobiono. Wybrano lokalizację na zboczach Strzybnika, w pobliżu przepływającego potoku Luty. Sudety budują formy krystaliczne, sztuką jest trafić w spękanie, w szczelinę. I to się udało.
Wykład poruszał wiele aspektów, ale przekazano nam ogromną porcję wiedzy w dodatku przystępnym językiem. Wszyscy zebrani słuchali w skupieniu, zadając czasem pytania.
Profesor Ciężkowski podkreślił rolę burmistrza w staraniach o zlokalizowanie projektu badawczego akurat na terenie Lądka-Zdroju. Sam Roman Kaczmarczyk, współgospodarz spotkania, inwestor w imieniu gminy również zabierał głos, przekazując informacje o staraniach w pozyskiwaniu funduszy i przebiegu inwestycji. Odwiert, którego koszt wyniósł 18,8 mln złotych został w 100% sfinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Już zniknęła górująca nad Lądkiem wiertnia, która ciemnymi, zimowymi popołudniami i nocami rozświetlała teren inwestycji. Po dokonaniu ostatnich pomiarów, otwór zostanie zaczopowany a wszystkie pozyskane materiały zostaną poddane analizie naukowców. To potrwa, więc na ostateczny dokument wieńczący tę inwestycję trzeba będzie jeszcze poczekać.
Jako prezes Oddziału Bialskiego PTTK dziękuję panu Profesorowi Wojciechowi Ciężkowskiemu za wspaniały wykład, panu Burmistrzowi Romanowi Kaczmarczykowi za współorganizację, koledze Mirkowi Zbrzeźniakowi, prezesowi lądeckiego Klubu Przewodników za zaangażowanie w organizację i CKR Geovita, gdzie obradowaliśmy, za gościnę. I wszystkim za przybycie.
Małgorzata Bednarek
(tekst i zdjęcia)
Prezes Oddziału Bialskiego PTTK w Lądku-Zdroju
10 marca 2019 r.